Kupiłeś nową polisę OC i uważasz, że jesteś w 100 procentach zabezpieczony? Niekoniecznie tak musi być! Firmy ubezpieczeniowe stosują liczne kruczki prawne wyłączające ich odpowiedzialność.
Często stosowaną pułapka jest wykorzystanie instytucji udziału własnego w ubezpieczeniu. Dotyczy on polisy autocasco i może zostać ustanowiony kwotowo lub procentowo. Im wyższy udział własny w likwidacji szkody, tym niższa cena polisy dla nabywcy. Różnica może sięgnąć kilkudziesięciu procent. A to może oznaczać od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych mniejszą składkę – tym bardziej jeśli mowa o modelach ekskluzywnych. Oszczędności co prawda mocno widoczne, choć nabywca przed takim zakupem powinien i tak jednak dobrze się zastanowić. Jeśli faktycznie doszłoby do zdarzenia drogowego i konieczna byłaby naprawa pojazdu, to ubezpieczony musiałby dopłacać i to całkiem niemało. Załóżmy, że naprawa kosztuje 10 tys. zł. Ubezpieczenie OC zakłada tylko pokrycie naprawy szkody do 70 procent całości. W taki sposób kierowca musi jeszcze wyciągnąć z kieszeni 3 tys. zł. To akurat jest kwota prawdopodobnie jeszcze do przełknięcia. Jednak może być ona oczywiście zdecydowanie wyższa, wszystko zależy od zdarzenia i kosztów.
Dlatego zapraszamy do kontaktu z pracownikami Interpolisy, aby pomogli wybrać ofertę bez udziału własnego, a nie obciążającej całego budżetu.