W Polsce od lat funkcjonuje zasada, że OC jest podpięte pod pojazd a nie kierowcę. Oznacza to, że gdy dojdzie do wypadku, poszkodowany otrzyma odszkodowanie z polisy posiadacza pojazdu również wtedy, gdy kierowała nim inna osoba.
Na mocy obowiązujących przepisów obowiązek zawarcia umowy komunikacyjnego OC ma posiadacz każdego pojazdu mechanicznego. Tutaj ustawa klasyfikuje pojazdy bardzo szeroko, np. motocykle ciągniki quady itp. Ważnym kryterium jest wprowadzone do ruchu, czyli w każdej sytuacji, gdy właściciel wyjedzie nimi poza teren swojej posesji.
Ubezpieczyciel nie może odmówić zawarcia umowy ubezpieczenia obowiązkowego, jeżeli w ramach prowadzonej działalności sprzedaje takie polisy. Do zawarcia umowy potrzebny jest numer rejestracyjny pojazdu, a jeśli nie jest on zarejestrowany, to numer VIN.
Cały proces ma przede wszystkim zagwarantować poszkodowanym w zdarzeniach drogowych uzyskanie odpowiedniej rekompensaty. Sytuacja finansowa i majątkowa sprawcy może bowiem uniemożliwiać skuteczne dochodzenie roszczeń przez poszkodowanych.