Podobnie jak w przypadku samochodu osobowego, posiadacz ciągnika jest zobligowany do kupna obowiązkowego ubezpieczenia OC. Jednak praktyka pokazuje, że wiele tych pojazdów nie jest nawet zarejestrowanych, a co dopiero ma wymagane ubezpieczenie OC.
Przepisy jasno mówią, że przyczepy i ciągniki rolnicze to pojazdy mechaniczne, co zobowiązuje ich właścicieli do posiadania ubezpieczenia OC. Brak powoduje konsekwencje. Najlżejszy to po prostu kara finansowa. Bardziej poważne komplikacje następują wówczas, gdy rolnik kierując takim pojazdem ma wypadek i doprowadzi do uszczerbku na zdrowiu lub zgonu.
Wraz z dniem 1 stycznia Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, bo to on nakłada kary za brak ważnego OC, podniósł stawki opłat z tego tytułu. Ich wysokość uzależniona jest od długości przerwy w ciągłości braku obowiązkowego ubezpieczenia OC.
Widełki karalności braku ważnego ubezpieczenia OC na ciągnik rolniczy są następujące:
- do 3 dni braku ubezpieczenia OC – 20% maksymalnej kary czyli 186 zł (drożej o 12 zł w stosunku do 2020 roku);
- od 4 do 14 dni braku polisy OC – 50% maksymalnej kary, czyli 465 zł (drożej o 30 zł w porównaniu do 2020 roku);
- powyżej 14 dni braku polisy OC – 100% maksymalnej kary, czyli 930 zł (drożej o 60 zł w porównaniu do 2020 roku).
Warto o tym pamiętać, gdyż ubezpieczyciel nie informuje o kończącej się ochronie na ciągnik tak jak w przypadku osobowych pojazdów