Pogoda jest bardzo niestabilna, a kalendarz sadowników bardzo napięty. Przymrozki to prawdziwa plaga, niwelująca starania wielu gospodarstw. Wyjątkowo w tym roku fala przymrozków zaskoczyła włoskich plantatorów. Ich delikatne winne krzewy mogą drastycznie ucierpieć z powodu minusowych temperatur. Farmerzy z okolic Rzymu a nawet Sardynii mają teraz naprawdę ciężkie chwile i szukają optymalnych rozwiązań, aby się zabezpieczyć przed bankructwem. Podobnie jak w Polsce, będą oni mieli problem z wypłaceniem odszkodowania za straty.
Niestety polski rynek cierpi na dobre ubezpieczenia od przymrozków, które w dużym stopniu mogłyby usatysfakcjonować sadowników. Ubezpieczyciele zdają sobie sprawę jak bardzo ryzykowny to jest obszar do ubezpieczenia i z dużą rezerwą do niego podchodzą. Zostają w tym wszystkim jeszcze rekompensaty od rządu, ale one wciąż stanowią kroplę w morzu potrzeb.
Rolnicy są zdania, że towarzystwa ubezpieczeniowe robią wszystko, aby tylko zminimalizować wysokość wypłacanych świadczeń i sadownicy są z góry na gorszej pozycji. Apelują o zmianę przepisów na poziomie ustawy, jak i poważniejsze traktowanie ze strony ubezpieczycieli. Zaznaczają, że jeśli ubezpieczenia faktycznie nie będą spełniać swojego zadania, to zaprzestaną z ich korzystania, co może być odczuwalną stratą dla ubezpieczycieli.
Add Comment